lis 22 2004

.::Bezsilne łzy płyna Ci z oczu::.


Komentarze: 22

Siedze sama w pokoju z kubkiem goracej kawy w rece...po pokoju roznosi sie cudowny aromat kawy...Z głosników rozbrzmiewa Grammatik "Kazdy ma chwile"...po policzku spływa łza....A tak długo byłam optymistka....Jednak dłuzej juz nie moge...wiem, ze robie zle...wyrzuty sumienia sa coraz wieksze...ale sama sie w to wpakowalam...sama podjełam taka decyzje...i sama musze z niej wybrnac....a teraz płacze...bo tchórzem jestem....Nie potrafie byc twarda...Najłatwiej jest mi płakac , dlatego to robie...Nie stac mnie na podjecie jakiejkolwiek decyzji...Wszystko przyjmuje ze spokojem...na wszystko sie zgadzam....a pozniej płacze w poduszke...Bo mnie powinno sie gdzies zamknac zebym juz wiecej nie raniła...nie krzywdzila...zeby nikt przezemnie nie płakał...Powinnam mieszkac na jakies bezludnej wyspie zdala od ludzi... Na dodatek zaczyna padac deszcz i moj sliczny snieg zniknie...Nie bede juz powstrzymywac łez...i tak nikt ich nie widzi i nigdy nie zobaczy....

malusia-zabcia : :
zabcia-->Monika
25 listopada 2004, 17:26
Nio jasne ze zadzwonie Misku moj Kochany:)
monika
25 listopada 2004, 13:08
jejciu moje bejb...nie pisz tak bo sie winna poczuje... pogadamy w sobote... chyba bedzie na czym ogladac filmiki:))) tak mowi tata... !!! zadzwon to me today...
23 listopada 2004, 20:57
Nie należy unikać płaczu, płacz pomaga. Natomiast nie można się zamartwiać (łatwo mówić :/). Do góry głowa - będzie dobrzeeee ;) Czasami nie da się uniknąć ranienia drugiej osoby. Pozdrawiam ;]
zabcia-->tysiac_mysli
23 listopada 2004, 15:27
Bo to najłatwiejszy sposob...szkoda tylko ze nie rozwiazuje on problemow:(
tysiac_mysli
23 listopada 2004, 13:16
czemu zawsze uciekmy do łez...
zireael
23 listopada 2004, 08:24
to nie powstrzymuj łez, może przyniosą ukojenie? samotna Żaba na bezludnej wyspie? chyba szybko umarłaby z samotości. nikt nie chce być sam. a zranić, nawet tak niechcący, każdemu się zdarza-to przykre, ale tak jest. ważne, żeby nie robić tego z premedytacją. a Ty na pewno nie chcesz krzywdzić innych:* trzymaj się i spójrz w niebo-ja widzę na nim słońce:)
Egg
22 listopada 2004, 22:18
Łzy są słone... ale nie bolą... anie nie ranią... więc czasami można popłakać... BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE !!!
MeRciak
22 listopada 2004, 22:17
TAK. HISTORIA LUBI SIE POWTARZAC. A JA ZAWSZE MOWILAM... SLUCHAJ MeRciaka DALEKO ZAJDZESZ.
zabcia-->butelka
22 listopada 2004, 20:53
Nie..dzisiaj optymistka nie bede;(... P.S.Mam nadzieje ze Twoj blog znowu bedzie dzialal:)
22 listopada 2004, 20:42
blog mi nie działa:( już nigdy nie napisze notki:( bo mi edytor notek nie działa:( ale na twojego bloga zawsze znajdę momęcik pomimo to że nie pisze już bloga bo nie moge...:(... mam nadzieję że sie coś tam:P naprawi... no i stań się optymistką...1...2...3...4...5... no i czar działa jesteś optymistką:)
ritolek
22 listopada 2004, 19:42
...ehh cos ten listopad dołujacy...ne wiem cemu ale mi jest non stop smutno..:(((((((
Kumcia
22 listopada 2004, 19:33
lzy nie sa oznaka slabosci...zly oznaczaja,ze Twoje serce nie zamienilo sie w pustynie..Lzy to krew duszy..
zabcia-->nobody_important
22 listopada 2004, 19:21
We dwojke zawsze razniej...:)
nobody_important
22 listopada 2004, 19:13
no to powinnyśmy zamieszkać razem... a co do piosenki - pih \"nigdy już nie wróci\"
22 listopada 2004, 17:41
pisząc o płaczu na blogu sprawiłaś, że wszyscy, którzy to czytają widzą te łzy.

Dodaj komentarz