lut 15 2004

.::Milion pytan::.


Komentarze: 17

Wszystko dzieje sie zbyt szybko... Mam tego dosc..chciałabym wysiasc na następnym przystanku i miec wszystko gdzies... Ranie osoby w ten sam sposob jak ktos kiedys mnie..dlaczego??? Obiecałam sobie, ze bede lepsza niz osoba ktora mnie zranila, ale niestety nie jestem...nie potrafie... wszystko sie skomplikowalo... wiem, ze robie zle...ale czy jest sens budowania zwiazku z przymusu???Czy gdybym teraz sie zgodzila a pozniej caly czas zalowala czy to byloby fair???  Wiem jedno...to wszystko mnie przerasta... mam wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony tio nee ma najmniejszego sensu, bo mi zalezy na kims innym...Kims kogo i tak nigdy nee bede miala...Caly czas mysle o tym jak on sie czuje... Tak jak ja wtedy???Czy tez płacze??? Czy zastanawia sie dlaczego tak jest??? A miałam byc lepsza niz on... Nie chciałabm aby ktokolwiek czuł sie tak jak ja wtedy...przepraszam, ale inaczej nie potrafie....

malusia-zabcia : :
15 lutego 2004, 19:02
nio postram sie wpaść w piatek :))) a cio do notki to moge powiedziec ze mam podobny problem kiedyś pewien chłopak mnie totalnie odmienił wystarczyłą jedna sytuacja i teraz jest zupełnie inaczej...zupełnie inaczej patrze na chłopaków..sa dla mnie tylko kumplami..a zeby im dopiec tio czasem udaje...udaje rózne zreczy jestem zdolna do najgorszych żeby sie zemścić...ne wiem mozę keidys m itio przejdzie..ale ja nie umie o nim zapomnieć choć w głębi duszy go nienawidze...ehh to takei ciężkie :(:(:( zobaczymy pozyjemy pa
15 lutego 2004, 18:55
Przedewszystkim się do niczego nie zmuszaj...Poukładaj sobie to wszytko na spokojnie.Może poprostu sprawa jest zbyt świrza i jesteś jeszcze pełna emocji.Daj sobie troche czasu,aż ochłoniesz i wtedy rozważ wszystkie za i przeciw.

Dodaj komentarz