maj 18 2004

.::wiara::.


Komentarze: 22

Czym jest dla nas wiara...pewnie dla kazdego czyms innym....A dla mnie???Odpowiedz jest smutna lecz prawdziwa-nie wiem... Trudno mi to okreslic..Coraz czesciej zwracam sie do Boga tylko wtedy kiedy mam duzy problem..kiedy wiem, ze juz zaden czlowiek nie moze mi pomoc...wtedy przypominam sobie o nim;(... W zyciu ciodziennym  zapominam o Nim...nie modle się, lekcewaze go...Gdy jestem szczesliwa nie jestem Mu wdzieczna...to przykre... w piatek byłam bierzmowana...siedziałam w ławce i słuchałam słów ktore nie miały dla mnie najmniejszego znaczenia......Wpatrywałam sie nieobecnym wzrokiem w ołtarz....Rozgladajac sie ujarzałam jak wiele osob ma takie sama podejscie...Czy to możliwe aby współczesna młodzież był aż tak niewierzaca???A moze po prostu tłumacze sie sama przed soba??? Nie wiem...Wierze w Niego...wierze ze to on nas stworzyl ale nie potrafie odnalezc wlasnej wiary.......Poruszyłam tutaj bardzo delikatny temat i zdaje sobie sprawe ze piszac takie rzeczy moge wiele osob urazic, ale postanowiłam napisac prawde i juz...

malusia-zabcia : :
Zabon-->Myszkoskoczka
24 maja 2004, 17:49
Ja sie wcale nee denerwuje;)
24 maja 2004, 12:16
Zabon... spokojnie. Wystarczylo tylko spokojnie powiedziec... I ja napisalam ze ni musisz o tym pisac bo czy tak bys zrobila czy tez nie na to samo by wyszlo. Kazdy z nas jest uparty chocby w malym stopniu... nie da sie czlowiekowi wszystkiego wmusic .... nawet jakby tego chcial... zawsze jeggo zdanie bedzie sie liczyc najbardziej... tylko o to mi chodzilo. A co do ciebie to nie martw sie tym teraz, przeciez wszystko przychodzi z czasem.
malusia-zabcia-->myszoskoczka
24 maja 2004, 09:31
Nie pisze notek po to aby uslyszec zdanie innych...pisze dla siebie nie dla innych!!!Licze sie z waszym zdaniem ale nee bede zmieniac swoich przekonan bo ktos napisze mi komentarz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
23 maja 2004, 20:25
Zabon. Kazdy wiare uznaje zupelnie inaczej... Jedni nie uznaja jednego, drudzy drugiego, inni zas przestrzegaja wszystko co z kosciolem zwiazane. Dla mnie np: przykazania KOSCIELNE zupelnie nie powinny istniec i uwazam je za wymysl duchownych z przeszlosci aby sie wzbogacic, a w chwili obecnej nie oplaca im sie od tego odstapic.... to moje zdanie. Niektorych moze to bulwersowac ale ja tak uwazam i narazie nie zamierzam tego zmienic. Wierze jak wierze.... Jezeli mi sie to nie bedzie podobalo zmienie to. Ciebie denerwuje twoja obojetnosc... to ja zmien... jezeli nie .... to nie. Nie musisz o tym pisac .... sama zrozumiesz nie potrzebujesz niczyjego zdania, bo nawet jezeli co ktos cos wytulmaczy ty wierzysz tak jak wierzysz... Ogniem i mieczem maja cie nawracac? A jak ci powiem ze ufo wczoraj widzialam. Musisz sama to zauwazyc zeby uwierzyc
Lencia
23 maja 2004, 13:57
Myśle, że wiara to sprawa osobista każdego z nas.. Ja na przykład nie dawno się \"nawróciłam\", bo wcześniej byłam niepraktykująca, ale sama muszę o wiarę dbać, bo moja roszina jest dalej niepraktykująca, a mój tata niewierzący.. Nie wiem.. ale myślę, ze każdy to rozumie inaczej..
Agniesia /piwnooka-adziaaa
23 maja 2004, 11:30
Ja wierzę w Boga...chociaż czasem również zaniedbuję GO...chociaż wiem,ze nie powinnam...no,ale cóż jesteśmy tylko ludźmi,którzy nigdy nie będą doskonali...i każdy popełnia błedy... 3maj sie Aguś:) i szukaj wiary....bo ona na prawdę może Ci pomóc:)
szara-strefa69
23 maja 2004, 11:08
ja niedawno miałam okazję porozmawiać sobie z księdzem (takim zwykłym, bardzo fajnym ksiedzem)... wydaje mi się, że po tej rozmowie wiele zrozumiałam...ale to jest nieważne. Wiara jest dla mnie wazna, bo wygodna. Świadomość, że KTOŚ opiekuje się moimi bliskimi jest mi potrzebna. modlę się prosząc, ale nauczyłam się też dziękować... tyle że do kościoła chodzę tylko ze święconką (w tym roku chcę iść na pasterkę - z ciekawości :P)
malusia-zabcia-->milimaniak
23 maja 2004, 09:03
Napisałam...ale zaczynam sie zastanawiac czy warto pisac o swoich myslach...czy warto ryzykowac....
22 maja 2004, 19:33
napisalas po prostu to, co myślisz...
malusia-zabcia-->rita
22 maja 2004, 10:42
A moj komersik dopiero 9 czerwca;(((
rita;]]
22 maja 2004, 09:32
nio i jush po komersie jestem jaka była jazda poprostu cooll:))))) nigdy tego ne zapomne najlepsza im,pra na jakiej byłam :> pozdroofka
21 maja 2004, 11:13
:]]
malusia-zabcia-->pajak
21 maja 2004, 08:29
Ja chyba tesh jeszcze neee dorosłam...;((Ale jakos nie czuje potrzeby zeby do tego wszystkiego dorastac...jest mi dobrze tak jak jest...
kermitek
21 maja 2004, 01:10
ja mogę przyznać się do tego, że coraz bardziej się oddalam od wiary reprezentowanej przez Kościół... jednak wciąż wierzę w Boga... czy z wyboru?? tak, raczej tak, bo jeśli zaczyna się mi mówić, że jestem chory, że jestem zagrożeniem dla ludzkości, że nie powinienem brukać \"miasta stu kościołów\"... co mi pozostaje... jestem przede wszystkim człowiekiem!!
pająkk
20 maja 2004, 23:28
Wiara z wiekiem staje się bardziej klarowna. Do tego trzeba dorosnąć. Cóź, ja jeszcze nie dorosłam.

Dodaj komentarz