gru 05 2004

.::Boje sie:((::.


Komentarze: 24

Boje sie, boje się zacząć....Boje się że moje słową mogą zostać źle odebrane....Że znowu kogoś skrzywdze, bo źle zintepretuje moje uczucia....Siedze w pokoju (a miałam sie uczyc, ale nie moge przestac o tym mysleć)...Z głośników rozbrzmiewa Robbie Williams "She`s the one", a ja siedze i myśle.....Miałam okazje mu wszystko dzisiaj powiedzieć, ale stchórzyłam...To już chyba u mnie standart...Czy napisanie notki cos pomoze???Nie raczej nie, ale może dzieki temu spojrze na wszystko z dystansem....Kiedys zaufałam....Byłam przekonana, ze mnie nigdy nie zrani....Zranił.... Bolało....A teraz kiedy znowu zaczynam ufać, boje sie ze znowu zrani....Ufam w pewnym stopniu...Nie boje sie mówić o moich przemyśleniach, wspomnieniach, zyciu o wszystkim co mnie otacza....Czuje sie przy nim bezpieczna....Wiem, ze mogę na nim polegać....Zalezy mi...Nie jest mi obojetny...A jednak boję sie....:((

malusia-zabcia : :
Agniesia /piwnooka-adziaaa
09 grudnia 2004, 16:06
Myślę,że to że się boisz to jest zupełnie normalne i zrozumiałe... jednak uważam,że jeśli na prawdę CI na nim zależy...to mimo wszystko warto próbować,ryzykować,nawet jeśli szczęście trwałoby krótko,bo wtedy będziesz wiedziała,że próbowałaś...i że nie przepuściłaś szczęścia obok siebie... a tak możesz mieć wyrzuty,żal... że przeszło Ci koło nosa szczęście i miłość Twojego życia... awięc ja mówię warto ryzykować,bo możesz być na prawdę szczęśliwa! pozdróffka i 3maj się:)
09 grudnia 2004, 15:57
takie jest niestety zycie... jak juz sie na kims raz przejedziesz, to trudno zaufac mu ponownie... sprawa do osobistej refleksji. pozdrawiam :)
09 grudnia 2004, 15:44
Hmmmm... Ja próbuje własnie odbudować zaufanie do P. i wiem ja trudno komus zaufac po zranieniu. Zycze powodzenia i nie daj się:P
zireael
08 grudnia 2004, 13:59
trudno odbudowac raz zawiedzione zaufanie.jakis cien przeszlosci chyba na zawsze zostaje..
07 grudnia 2004, 18:46
...wieessz cio być moze lepiej zrobisz jak mu o tym nie będziesz mówic...
nobody_important
07 grudnia 2004, 16:13
dokładnie : do odważnych świat należy.
.mała
07 grudnia 2004, 16:12
a ja nie wiem co poradzić... ja nikomu nie ufam...
tysiac_mysli
06 grudnia 2004, 18:19
do odważnych swiat nalezy
ritolek
06 grudnia 2004, 08:43
..moim zdaniem najpierw musimy daną osobe poznać na wylot...a potem można jej ufać ;] pozdro600
zabcia-->Zielony_2
06 grudnia 2004, 08:00
A Twoja mama mnie zastrzeli na dziendobry :)
Zielony_2
05 grudnia 2004, 22:55
Nie zasne przez ciebie żabko... Ale mam to gdzieś, ciesze sie z całego serca że właśnie taką decyzje podjęłaś... :*
zabcia-->Egg
05 grudnia 2004, 22:49
Chyba nadszedł najwyzszy czas....:)
kamciarka
05 grudnia 2004, 22:42
jezu...mam to samo.. przezywam wlasnie to samo.... ufalam..przez 2 lata..zranil..chociaz zapewnial - zranil. Pojawil sie ktos inny..zalezy mi..ale boje sie. Boje sie zakochac. Boje sie, ze znowu bedzie to samo...
05 grudnia 2004, 22:39
fajne mp3 pobrałam sobie:) wogóle milusi blogasek:) pozdroo
05 grudnia 2004, 22:29
jeśli Ci zalezy..to powinnaś zaufać mimo lęku.. tak sądze, ale co ja tam wiem. 3maj się :*

Dodaj komentarz