lis 10 2004

Powtorka...dlaczego???


Komentarze: 33

W mojej pamieci jest wspomnienie pewnego zimowego wieczoru....Pewna rozmowa...moja glupota, naiwnosc...szczere wyznanie..odtracenie....ciemny pokoj...pluszowy mis...lzy..bol...zal......i slowa ktore nie chca przestac brzmiec "Ty chcialas tak  jak misie...." Historia lubi sie powtarzac....Tym razem zycie troszke zmienilo scenariusz....Pewna rozmowa...moja głupota, naiwnosc, latwowiernosc....zawiodlam sie na nim....nie spodziewalam sie tego... nie po nim...i znowu ciemny pokoj...pluszowy mis....lzy...brat pytajacy co sie stalo...urywki moich odpowiedzi.....Brak zrozumienia... Wiem ze notka jest niezrozumiala ale pisze ja pod wplywem impulsu i uczuc...przepraszam....

Sytuacja uległa znacznej poprawie....Szczera rozmowa twarza w twarz zrobila swoje...Dziekuje ze przyjechałes....Na mojej twarzy pojawia sie usmiech, choc na policzkach pozostały jeszcze slady wylanych łez....

malusia-zabcia : :
14 listopada 2004, 16:31
Dopiero teraz odsłuchałem Twojej muzyczki,bo wcześniej nie miałem głośników...Spoko jest... Podoba mi się... :]
14 listopada 2004, 15:00
Łzy... Pomagaja... Czasem trzeba popłakać, zeby trzezwo na to wsystko spojrzeć. Kopnąc sie w dupe i już...
zabcia-->hyrna
13 listopada 2004, 14:24
:)
13 listopada 2004, 13:45
...będzie git ;))
ymmod
13 listopada 2004, 00:46
polemizowałabym
hyrna
12 listopada 2004, 21:37
A kysz z łzami! :)
.mała
12 listopada 2004, 19:12
\'prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie\" :]
Kumcia
12 listopada 2004, 15:38
Dobrze,ze po lzach przyszedl usmiech..a nie kolejne potoki!!Tuuuuuuuuuuuuuuuleee!!
zabcia-->your master ble ble ble
12 listopada 2004, 12:44
Nie bardziej niz Ty....
your master of disaster
12 listopada 2004, 12:25
potrafisz być naprawdę zabawna
zabcia-->frota
12 listopada 2004, 12:23
Musze sie zgodzic:(
frota
12 listopada 2004, 12:06
wspomnienia smutnych chwil zdecydowanie przychodzą w najmniej odpowiednich chwilach...=(
zabcia-->myszkoskoczka
12 listopada 2004, 10:35
Hmm...ciesze sie ze az tak sie rozpisalas na temat milosci...ale chyba nie umiem pisac notek...bo sa one inaczej odbierane...coz...bywa i tak:) Ale w pewnym sensie racje musze Ci przyznac...coraz czesciej dochodze do wniosku ze my czasami jestesmy za młodzi na milosc...sama nie wierze w tio cio pisze:D3maj sie i dio zobaczenia dzisiaj u Lirielci:D
12 listopada 2004, 09:47
...i po co sie zakochiwac...wiedząc, bojąc się o utrate 2 połówki...przez jakieś kłamstewko...które moze zepsuc caly zwiazek..dzisiejsza młodzież nie widzi wybaczenia...zrobiłąs cos źle to teraz cierp...wiem jak tio jest potem zerwałaś znim tio jest na ciebie wielce obrazony...i na odwrót...a przecież tio nie ejst czasem nasza wina...czasami serce inaCZEJ czuje...dlatego ja stwierdZiłam ze jak mam meić chloopaka tio chyba bardziej na dłuższy okres...czasu.... myszoskoczka ma całkowitą racyjke
12 listopada 2004, 01:33
Wiesz co jest najlepsze Zaba... Ze juz mi sie nawet na ten temat komentowac nie chce... Przepraszam za szczerosc, ale tak jak napisalas historia lubi sie potarzac, a w przypadku wielu osob ktore znam jest ona nawet identyczna. Moje zdanie takie samo, zakochanych nadzieje, potem szczescie badz klapa tez taka sama... Jedyne co sie zmienia to ludzie. Ten z tym, ta z tamtym. Dlaczeggo ludzie nie koloryzuja sobie jakos TYCH wspolnych chwili. Dlaczego \"Y\" gdy pokluci sie z \"X\" mowi tylko ze \"X\" to cham i debil a nie wspomina tych wspanialych chwil, lub o nich zapomina? Dlaczego ludzie nie staraja sie wybaczc glupoty drugiej osoby, tylko albo nie chca jej znac albo udaja ze wszytko jest ok, ale nie mowia co mysla? Dlaczego ludzie zabieraja sie za takie uczucie jak MILOSC skoro nie wiedza co to szczerosc, co to zaufanie, solidarnosc? Dlaczego oszukani sa zli na druga.... byla.... polowe, skoro sami nie sa idealni? Dlaczego milosc jest juz taka sama.... monotonna... nudna..? Dlaczego ludzie nie zapisuja w pamiet

Dodaj komentarz