cze 23 2004

.::Bal, zakonczenie i nie tylko::.


Komentarze: 12

Juz po wszystkim....Zakonczenie bylo cudne...łezki sie lały..oojjj zal mi bedzie tej klasy....Gdy tak słuchałam Jasia doszłam do wniosku, ze tak naprawde lubie tego opalonego faceta, ktory tak czesto nawala jako wychowaca...wiem, ze przyszlo mi to dosc pozno, ale lepiej tak niz wcale...tak bardzo sie z wszystkimi zzyłam;((( Buuu....Bal był wspaniały...w zyciu sie tak neee wytanczylam...do domciu wracałam boso;).....Ale warto bylo...niczego bym nie zmieniła...To byly niezapomniane chwile w moim zyciu...A teraz juz koncowka....ostatnie dni w tym squadzie....Ostatnie lekcje z nauczycielami...ostatnie gesty...slowa....A w piatek kazdy z nas pojdzie w swoja strone....kazdy wybierze inna droge...Wiem, ze z moja paczka nadal bede utrzymywac kontakty....to juz postanowione... Ale juz nigdy nie usiade z tymi 24 osobkami w jednej klasie...juz nigdy nie bedziemy razem rozrabiac....a szkoda...uwierzcie mi ze szkoda.... Obecnie moje zycie wydaje sie wspaniale...naprawde....cale dnie spedzam z przyjaciolmi...ogolnie tio chyba spedzam z nimi wiecej czasu niz z rodzicami....jakos to tak wychodzi.... nie martwie sie...nie płacze...jestem happy;)) Wiem , ze ostatnio zaniedbuje blogusia ale nie mam zbyt wiele wolnego czasu...Tak wiec wybaczcie mi.... Koncze noteczke!!3majcie sie misiaki moje kofffane!!!I komentujcie!!Buziaczki przytulaski i cmokasy;)

malusia-zabcia : :
malusia-zabcia--->aga_kwiatek
26 czerwca 2004, 21:16
Nie płacz misiek=)
malusia-zabcia-->Myszoskoczka
26 czerwca 2004, 21:15
Masz racje Merciak...przegiełam...nie powinnam tak postepowac....Ale to dzialo sie pod wpływem chwili...i powiedzialam te slowa...mysle ze nie jest zla....moze smutna...ale na zakonczenie mnie wysciskala;)
malusia-zabcia-->serduhoo
26 czerwca 2004, 10:10
Mysle ze nie...nikt mi ich nie zastapi...nikt...
serduhoo
25 czerwca 2004, 21:02
nom niestety, choć znajomości przetrwają, nic nie będzie już takie, jak kiedyś. wakacje szybko upłyną i przyjdzie wrzesień- obce miejsce, obcy ludzie. obcy, ale do czasu.. i pojawia się pytanie, czy nie staną się ważniejsi od obecnych przyjaciół.
25 czerwca 2004, 15:10
niestety wszystko ma swój początek i koniec... ale najważeniejsze, żebyście utrzymali kontakty!!! buziak 4U :*
25 czerwca 2004, 14:31
Moja juz wczoraj sie rozwiazala klasa :( i tesh tego zaluje tak samo jak Ty.... :((((((
aga_kwiatek
25 czerwca 2004, 10:07
Jak czytałam Twoją notkę to zachciało mi sie już płakać...Dzisiaj koniec mojej kochanej klasy...Kurde.
frota
24 czerwca 2004, 11:08
doskonale Cię rozumiem, ja też nie chcę wychodzić z mojej szkółki dopiero teraz zaczynam zauważać jak tam jest fajnie i ile jeszcze moglibyśmy razem zrobić!!!=(
Agniesia /piwnooka-adziaaa
24 czerwca 2004, 09:52
23 czerwca 2004, 23:27
a to jakoś tak jest, że jak coś się kończy to nam tego najbardziej brakuje
23 czerwca 2004, 22:49
\"Ostatnie lekcje z nauczycielami...\"-i sie z tego faktu ciesz booo - \"ostatnie gesty...slowa....\" -\"ale Pani dala dupy\" - Nie bylo zbyt rozsadna odpowiedzia. >>>>P.S.: Zaba! ty sie kieddys na moim blogu pokaz>:-P
aszka
23 czerwca 2004, 22:19
oj..jakoś to mi tez bedzie zal jak bede odchodzic z mojej budy.ale to za rok:*

Dodaj komentarz