sty 14 2004

.::dlaczego???::.


Komentarze: 5

Dlaczego wszystko jest takie szare...Takie bezbarwne...bez wyrazu... Dlaczego jest tak malo slonca...Dlaczego ostatnio wszystko sie komplikuje...Dlaczego moje zycie nie jest prostsze....Dlaczego musze dokonywac tylu wyborow...Dlaczego coraz czesciej popełniam bledy, ktorych potem tak bardzo załuje...Dlaczego nie moge cofnac czasu...Dlaczego nie moge byc szczesliwsza...Wracajac, ze szkoły płakałam...Poczułam ulge...ale tylko na chwile...Potem zaraz wróciły te wszystkie mysli...Mysli ktore najchetniej wyrzuciłabym z mojej głowy..Ale nie moge..nie potrafie...."Dookoła ludzie, chca mnie oceniac,nie widza serca, nie widza duszy, nie widza tego co w mej glowie huczy, co moje usta mówia a co moje odbieraja uszy"- spiewa DKA... Ze mna jest podobnie.... Ludzie patrza na mnie...oceniaja moje zachowanie i zaraz maja o mnie zdanie..zle albo dobre...Nie staraja sie mnie poznac... Nie zalezy im...Po co, skoro tak sie zachowuje.... Lodowisko...mysle ze wtedy pare osob zmienilo o mnie zdanie...szkoda... bo sie myla...trudno..nie zamierzam niczego tlumaczyc...po co???Myslałam ze one znaja mnie lepiej...myliłam sie... w tylu rzeczach sie myle..nawet w tych najprostszych, najbardziej błahych...wciaz popelniam bledy...takie glupie bledy... Chciałabym zmienic tyle rzeczy.. Moze chce zbyt wiele...neee mozna miec przeciez wszystkiego...ale ja chce tylko odrobimy szczescia...

malusia-zabcia : :
zireael
14 stycznia 2004, 23:24
taka widac natura ludzka- oceniac po pozorach, przylepiac etykietki nie znajac zawartosci opakowania.. znam to, bardzo duzo osob ma lub mialo mnie za kogos zupelnie innego. i przestalam sie tym przejmowac. moze ten, kto nie chce poznac wnetrza nie zasluguje na wieksze zainteresowanie? ja nie wiem o co cho, twoje sprawy sa tak daleko mnie. ale problemy podobne, niezaleznie od miejsca, osoby, czasu.. slonce? powiem doslownie, ale mozna tu odczytac glebszy sens-> ono jest zawsze.. czasem chowa sie po prostu za chmurami. ale gdyby swiecilo non stop to nie zwaralibysmy na nie wiekszej uwagi, nie kochalibysmy jego promieni.. a noca-jest u Chinczykow :) bo nie wszyscy moga miec wszystko naraz.. ale kiedys znowu wzejdzie promienne, wesole.. a moze z prostszym zyciem wcale nie byloby Ci lepiej? bez doswiadczen, lez, smutku bylabys innym czlowiekiem.. to wlasnie cierpienie uczy pokory, zmienia na lepsze.. przemysl to co napisalam (mam nadzieje ze to przeczytac chociaz..) i 3m siem Misiaq :* marta mysli nie raz o Zabi
Agniesia/piwnooka-adziaaa
14 stycznia 2004, 22:53
no cóż Agusi nikt nie jest idealny...i nie powinnaś sobie tego wszystkiego wyrzucać...wartościowy człowieczek patrzy na wnętrze człoweczka,a nie na jego zachowanie,a więc nie przejmuj się wszytkimi tymi osóbkami...no i zobaczysz,że dół niedługo przejdzie i bedziesz szczęśliwa;D P.SJa również ostatnio miałam doła,ale teraz mi już chyba przeszło i na dodatek chyba się zakochałam....:P pozdróffka i 3maj się ciepluteńko:)
14 stycznia 2004, 21:53
Bobrze... Myślę że sama sobie komplikujesz życie. Zadajessz sobie niepotrzebnie pytania ktorych nie da się wytułmaczyć bez odpowiedzi na następne pytania.... itd itd.. Po co? Żeby się załamac lub powiedziec "ktos mnie nie lubi, ktos nie jest szczery itd itd.." Nie osądzaj innych, że nie widza twojej prawdziwej duszy. A może własnie ją widzą!? Tak samo i ty nie widzisz myśli innych... i dobrze. A chciałabyś? To było by straszne... ja bym nie chciała słyszeć. Kaszdy szumiący komentarz. Ale ludzie muszą komentować, jak nie słownie, to duchowo. Przecież sama to robisz i ty o tym wiesz. Może też sądzisz ludzi po pozorach? Przypomnij sobie sierpień... Jakie było twoje pierwsze słowo o tych dziewczynach z pokoju z naprzeciwka? A jakie masz teraz... Nikt tu święty nie jest... Prawda jakka jest taka będzie. Wiem że postac ludzka jest wymagająca ale od niej tez sie wymaga. I o tym nalezy pamietac.
lena
14 stycznia 2004, 19:45
chyba musza mieć jakieś zdnaie, dla opinii ogólnej, zeby nie wypaść na głupka, słysząc pytanie :"Co o niej sądzisz?" Ja myśle, że i tak wyjdziesz obronną ręką.. Silna jesteś i sobie poradzisz.. Mam nadzieję... W koncu jakoś zyjesz ;-)
14 stycznia 2004, 19:07
wiesz, czytając Twoją notkę sama zaczęłam się zastanawiać dlaczego tak jest... dlaczego ludzie oceniają innych, mają o nich zdanie, nawet jeżeli nie znają, nie chcą ich poznać... dlaczego tak jest? nie wiem... nie potrafię Ci na to pytanie odpowiedzieć... zawsze mnie to zastanawiało... ale odpowiedzi do dzisiaj nie znalazłam... nikt nie potrafił mi odpowiedzieć... dlaczego? sama nie wiem... pewnie też nie potrafią... mnie wkurza jak ktoś ocenia człowieka, nie znając go... nic go nie obchodzi... raz zobaczył jakąś sytuację, w której nawet nie uczestniczył... ale musi skomentować... i później w jego głowie zostaje tylko ta sytuacja, nawet jeżeli nie wie o co w niej chodziło... widzi tylko złe chwile, których my już cofnąć nie możemy... a on nas ocenia... inni mówią, że takimi nie należy się przejmować... ale tak się nie da... mi zawsze zależy na tym, co mówią inni... nie potrafię tego zignorować... może to źle... przykro mi, że życie wydaje Ci się trudn

Dodaj komentarz