sty 07 2004

.::Przyjaźń::.


Komentarze: 12

Chciałam tutaj umiesci fragment pewnej ksiazki....Ale niesty nic z tego nee wyszlo, dlatego tesh pisze... Jush po testach:) Wielka ulga:))) Wielkolud chyba jush nee jest na mnie zły:) I baardzo dobshe... Z panem T sprawa szybko sie rozwiązała... On zadał pytanie ja odpowiedziałam i po sprawie:) Hmmm... mysle ze przyjazn tesh jest oki:) A teraz tak na powaznie... Czy wierzycie w przyjazn miedzy chłopakiem i dziewczyna. Ostatnio ktos kogo uwazałam za naprawde dobrego qmpla powiedział ze w to nie wierzy...Nie bede ukrywac, że zrobił mi sie smutno:(((  A ja naprawde w tio wierze... Mam Piotrusia, mam Kubusia i tio sa moji przyjaciele... I jeszcze tego "dobrego qmpla"... Wiem , że zawsze moge z nimi pogadac, nawet o innych facetach:) Zawsze mi doradza pociesza:) Tio naprawde wspaniale! A ten mi tu nagle wyskakuje ze w tio nee wierzy:((( Buuuu..... Jak można zdefiniowac słowo przyjazn??? Uczucie łacze dwoje ludzi, platoniczne, opierajace sie na szczerosci i zaufaniu... A wy jak rozumiec slowo przyjazn???

malusia-zabcia : :
laura
05 sierpnia 2010, 04:16
develop to this day In 1939 the first Van Cleef
ola/ziutka
21 maja 2004, 07:25
Tak,jest przyjażń między chłopakiem a dziewczyną.Tak jest w moim przypadku.Ale ja czuje do niego coświęcej niżtylko nić przyjażni.Jednak on powiedział że nic więcej oprócz tego że jestem jego najlepszą przyjaciółką do mnie nie czuje:( I co ja mam teraz zrobić?
12 maja 2004, 13:57
cze ta stronke odwiedzam pierwszy raz i bardzo mi sie spodobala poniewaz mam napisac dlugi referan na temat czy jest mozliwa przyjazn pomiedzy kobieta a mezczyzna bez zadnego uczucia ja mysle ze jest mozliwa zbudowana na szczerosci prawdzie i zaufaniu jak najbardziej papatki pozdro dla odwiedzajacych ta stronke ada z szczecina
Agniesia/piwnooka-adziaaa
13 stycznia 2004, 13:17
Myślę,że przyjaźń między chłoakiem i dziewczyną isnieje:D zresztą ja mam sporo facetów-przyjaciół i są poprostu wspaniali:D Całkowicie zgadazma się z Twoją definicją miłości:D pozdróffka Żabciu:)
pio_tluś
08 stycznia 2004, 20:48
ta ja se mysle tak no ze istnieje taka przyjazn jak najbardziej ... :) niom a jesli " przyjaciel " Ci gada ze takiej nie ma ... tio czy tio jest przyjaciel ... ale czy da sie zdefiniowac taka sprawe ... nie mam pojecia... jesli istnieje taka definicja tio przychylałbym sie do tej twojej ... ale sam naprawde nie wiem ... moze faktycznie lepiej nie mowic o tym ... po prostu ona jest i tyle :)
08 stycznia 2004, 18:26
mam adres twojego bloga od kumpeli...ponoc z cibie super dziewczyna...calkiem fajny blog...twoje notki sa na serio wartosciowe i ciekwae...ale nie skomentuje dzisiejszej bo nie umie opisac przyjazni..poza tym ktos skometnowal ja tak ze nic dodac nic ujac!!!na razie!!!
Foczka
08 stycznia 2004, 18:23
maialm wielu przyjaciół plci przeciwnje...i niektórzy nadal nimi sa...a przyjazn nie jest platoniczna...bo jesli jest platoniczna to to nie jest przyjazn(maslo maslane)ja mam paru na prwade zaufanych przyjaciół(i sa wsrod nich faceci)wiejm ze moge na nich poolegac...ze zawsze mylsla tak samoi jak ja...ze smieja sie z kazdego mojego kawalu(nawet jesli to najwiedkszy sychar na swiecie)ze gasza pozar jesli jest taka potrzeba...a najwazniejsze jest to ze po prostu sa...ze sie poajwli w moim zyciu...na prawde sie z teog ciesze... dzis mam kieposki humorek ale wiem ze jak zadzwonie to ż.to zaraz mi pomoze...i ty agul o tym i wiesz....mowie wam: agulek to dla mnie 100 w jednym. koncze. paptki i pozdro...
frota
07 stycznia 2004, 19:30
Wiesz co miśku po wszystkich mojich przejściach (o których wiadomo tylko nielicznym) ciągle wierzę w bezinteresowną i platoniczną przyjaźń między chłopakiem, a dziwczyną i bardzo ją cenię, nawet bardziej niż przejaźń z laskami. Dlaczego??? Sama nie wiem??? Bo jest trudniejsze jej utrzymanie, daje nam o wiele więcej doświadczeń. I nie ważne jak nazywamy tą osobę: przyjaciel, kumpel, brat - to wszystko to samo. Myślę, że to sie czuje i bezsensowne jest twierdzenie, że zaczęło sie to od tego czy tamtego momentu. To jest długi proces i myślę, że każdy przeżywa to na swój sposób, więc nie ma sensu tego definiować!!! Pozdroofka!!! =)
lena
07 stycznia 2004, 19:11
Dla mnie przyjażń nie ma definicji.. Poprostu isnieje, i już... Jak już uważam kogoś za przyjaciela, to dobrze wiem, że to on. Taki instynkt.
07 stycznia 2004, 16:23
wiesz co, kiedyś wierzyłam w taką przyjaźń... myślę, że nadal wierzę... tylko jest pewien problem... bo najgorzej jeśli ta przyjaźń zostanie zdominowana przez miłość bez wzajemności... mi się to kiedyś przytrafiło... i wtedy to już nie jest ta sama przyjaźń... przechodzi na drugie miejsce, a potem tak jakby znika... to już nie jest to samo... i wtedy to boli, bo przyjaźni już nie ma... tej prawdziwej, a nie udawanej...
Ritolek
07 stycznia 2004, 14:51
hej :)) Hmnn przyjaźń chłopaka i dziewczyny napewno istnieje...Wydaje mi sie ze jest nawet lepsza niż dziewczyny z dziewczyną...czemu hehe jeżeli laska ma problemy z chłopakiem to przyjaciel jej dopowie co ma robić żeby go zdobyć np...ponieważ on wie jak to jest...co chłopaki lubią itd...Tak samo dziewczyna moze pomóc chłopakowi...Ale dla mnie taka przyjaźń to nie mozliwość zakochania sie w sobie tak mi sie wydaje ze dobrze by było gdyby przyjaciele nigdy sie w sobie nie zakochali tzn żeby jeden z nich sie nie zakochał...Bo wtedy to jush nie ma sensu...to jest uczucie łączące dwojga ludzi ale oni to odczuwają jak brat kocha siostre i na odwrót... tak m isie to kojarzy...ja spadam narka!!!
zireael
07 stycznia 2004, 14:02
przyjazn damsko-meska.. oczywiscie ze istnieje, i chyba jest najbardziej wartosciowa.. przyjazn.. nie ma definicji,defiiowanie uczuc nie ma najmniejszego sensu, ujmuje im uroku, bo w kilku slowach i tak nie mozna zawrzec wszystkiego..

Dodaj komentarz