mar 28 2004

.::Rozczarowanie::.


Komentarze: 26

Jest mi smutno...a wlasciwie tio jestem rozczarowana...jeden gest..a wlasciwie tio jego brak.... poczulam ukłucie w serduchu...poczulam jakbym miala w nim dziure wielkosc 4-pietrowego budynku....wpatrywalam sie w niego i wpatrywalam...a tu nic...pustka...spojrzal.....wielkie rozczarowanie....

Dlaczego nee moge zapomniec???Dlaczego nie mogę zniknąć???chciałabym być duchem....móc latać...przenikać przez ściany...neee jeść..neee pić....o nic się neee martwić...tylko szybować pośród chmur...patrzeć na świat z góry....jestem naiwana....

malusia-zabcia : :
pająkk
29 marca 2004, 23:11
Dwa lata to chyba nie jest aż taka różnica wieku...to bardziej różnica punktu widzenia. A bycie duchem to wcale nie jest dobry pomysł. Duchy są nie zauważalne, nieodczuwalne, nikt ich nie potrzebuje.
Agniesia/piwnooka-adziaaa
29 marca 2004, 21:03
oj Agusiu...głoweczka do góry...wiem,ze takie sytuacje bardzo bolą,ale jednak musimy je przechodzić z podniesioną główką...bo one mimo wszytko czegoś nas uczą...w peffnym sensie umacniają nas...Zobaczysz,że wszytko będzie dobrze i że juz niedługo pojawi się uśmiech na twojej pięknej twarzyczce i będziesz już szczęśliwa:) 3maj się ciepluteńko:) nio i więcej wiary w siebie...nio i oczywiście dużooo uśmiechu:)
29 marca 2004, 18:59
uczucia... będąc taką kochaną dziewczynką, jaką jesteś, czujesz... gdybyś była duchem to wszystko by zniknęło... czy na pewno właśnie tego byś chciała?! we wczorajszym komentarzu chodziło mi o to, że chyba się domyślam kim jest Pan T... po prostu kiedyś rozmawiałam w autobusiku z jego bratem... tzn. nie jestem pewna w 100%, ale to wszystko się układa w pewną całość... tylko to chciałam wtedy napisać... co Ty do niego czujesz, nie wiem, ale wiem, że miłość zawsze wygra... cokolwiek chciałabyś zrobić... i pragnienie nie czucia tego wszystkiego jest tylko ucieczką... nie wiem co Tobą kieruje, bo tak naprawdę się nie znamy, ale wiem, że najważniejsze w naszym życiu są uczucia...
zireael
29 marca 2004, 18:32
jesteś człowiekiem. żyjesz. myślisz. czujesz. to i jest największy skarb. a rozczarowanie, smutek, żal - to nasi nieodłączni towarzysze, niestety. trzymaj się, \"będzie dobrze\" - sama tak mówiłaś.
czysty przypadek mnie tutaj spro
29 marca 2004, 16:38
miłość jest okrutna. ale zazwyczaj wie co robi. przede wszystkim wymaga ciepliwości. zaraz potem ostrzega: \"nic na siłe\". trzymaj się.
rita ( do ciag dalszy )
29 marca 2004, 13:09
nio więc ... co do tego dalszego ciągu..tio powiem jedno najłatwiej sie zakoffać ale trudniej zapomnieć tę osobe...jeżeli nam z nia ne wychodzi...pozostały dwa wyjscia albo zapomnieć ( cio jest dosyć trudne...i wymaga wiele czasu...wiele siły..albo drugie nie dac za wygraną i jesce powalczyć o szczęście...jednak gdy jush wsystko przesądzone mozna sie załamć i choćby sie chciało być z pewną osóbką szczęśliwym tio nic nie da sie ku temu zrobic...) rozumiemm cie bo jestem w podobnej sytuacji..lecz czy tak wielka jest rzeczą--odrobina uczucia wzajemnego..dla mnei tio ne ejst duza rzecz ale chyba dla boga tak dlacego inne pary sa szczęsliwe a my a my ne mozemy...heh..to trudne do zrozumienia...ja jush przestaje wieżyc ze kiedyś sie uda...że keidyś bedzie inaczej...ze będzie dobrze...narazie :**
malusia-zabcia-->madzia
29 marca 2004, 07:27
Wazne...napisz cio chciałas powiedziec.....
28 marca 2004, 20:11
wiesz... a właściwie nieważne... ale widziałam dzisiaj Twojego braciszka :] jak ładnie służył w kościółku... ;] buziaki
aszka
28 marca 2004, 19:16
hm...czesc! rozczarowanie? gorzka rzecz!
28 marca 2004, 15:06
hmnn...chodzi o chloopaka pewnie...wiesz ja ostatnio tesh sie rozczarowałam...zawiodłam sie na pewnym chloopaku...i teraz pozostało tylko go zapomniec..tio ne ejst łatwe ale kumpela powiedziała ze zrobi wsystko żebym o tym ciulu ( tak ona powiedziała) zapomniała...Monia ma racje zaniedługo new szkoła pewnie poznasz kogoś fajnego ;]]] przeciez poznanń tio duZe miasto trzymaj sie cieplusio
mooonia
28 marca 2004, 15:03
Aga weź mnie nie strasz...już mysłałam, że to chodzi o mnie:(((...ale chyba nie...:))))i chyba nawet wiem o kogo...trzym się słoneczko... i pomysl już nie długo idziesz do liceum...może poznasz kogos innnego...na pewno kogos poznasz...sama tak mówię... ale nie do końca się cieszę, że opuszczasm naszą szkołę... że bedzie trzeba sie z nią rozstac...że będzie trzeba rozstac się z WAMI!!!!!!! cmoklasy i buziaki....

Dodaj komentarz