paź 27 2004

.::Poranek::.


Komentarze: 18

Godzina 6:30....otwieram oczka....wokół jest jeszcze ciemno...przeciagam sie w łóżeczku....czuje ,że ogarnia mnie błogi stan ...nie opuszczajac mojej "małej twierdzy" właczam radio....Słysze dobrze znane słowa....Pidżama Porno -"One Love"...Sama sie sobie dziwie ze słucham własnie tej piosenki...zanużam sie w ciepłej pościeli...Widac mi tylko główke...gdzies pod reką czuje łapke pluszowego misia....Czuje sie bezpieczna....Nie zapalam swiatła...ciemnosc całkowicie mi wystarcza.... Przedemna cięzki dzien...narazie sie nie martwie...Jestem tylko ja i moje mysli, marzenia, wspomnienia....Po pół godzinie wstaje...ide do kuchni...pije kawe(w tym wieku?!?!?!)...podchodze do okna...przedemna piekny wschod słóńca....Czuje radosc....ahhh....zeby tak mógł wygladac kazdy poranek;)))

malusia-zabcia : :
zabcia-->Merciak
29 października 2004, 21:30
Merciak zaskakujesz mnie;)) Call to me tommorow;) To sie dokladnie umowimy....;))
MEROLD WKURWIONY-ZABA LEPIEJ NIE
29 października 2004, 20:51
PO PIERWSZE DOSZLAM DO WNIOSKU ZE PO KAWIE MAM HALUCYNACJE WIEC ZACZYNAM SIE OGRANICZAC (MYSZ W MOIM POKOJU-BYLA (WEDLUG MNIE) A JEDNAK JEJ NIE BYLO, PO DLUZSZYM ZASTANOWIENIU OCZYWISCIE. PO DRUGIE TWOJ JUTRZEJSZY DZIEN BEDZIE WYGGLADAL INACZEJ :[ (SOBOTA) PIEKNY DLUGI PORANEK W LOZU, SNIADANIE, NAUKA, LEKCJE.... BLA BLA... SPOTKANIE Z MERCIAKIEM .... PRZYPADKOWY WPADEK NA ULICY POZNANSKIEJ... \"STWORZENIE NIESPODZIEWANIE WPADA POD KOLA TIR\'U\".
29 października 2004, 13:31
Poranki są spox... ;)
29 października 2004, 13:21
heheh, ja o 6;30 wsiadałam do autobusu do domku:), a pozniej sluchalam piosenke Pidzamy, mojego jednego z ulubionych zespolow:)..witaj kolejny dniu...!! witaj znowu Zabciu!:*
frota
28 października 2004, 19:43
a ja nie lubię wstawać rano... najchętniej od rana wyrzuciłabym budzik w kąt, przekręciła się na drugą stronę i dalej kimała do oporu...a nie mogę=(
ritolek
28 października 2004, 19:20
nio dla mne bomba =)))))
zabcia-->rita
28 października 2004, 14:38
;))
ritolek
27 października 2004, 22:08
...nio ;-))...żeby tak =)) ja wstaje i widze okno...a za oknem ciemno...i troche myśli przejdzie...minie tak z 15 min...ide do łazienki..myje sie doprowadzam do pożadku =D potem śniadanie...i jush jest oki =)) pozdro600
27 października 2004, 21:16
No i tak powinno być. Optymistyczne nastawienie do życia to podstawa. :)
Kumcia
27 października 2004, 20:34
ja tez chce takie poranki :)a nie wstaje rano i mam 15 min do przyjscia po mnie kumpeli..Szybko,szybko,szybko..znowu za dlogo pospalam.. I pol przytomna udaje sie do szkoly..I dziaj a kurat w pieknej mgle..gestej :) widac bylo ledwie co zarysy ludzi oddalonych odemni gdzies o 6 krokow :) heh :) nie ma to jak poranki :)
27 października 2004, 18:52
Bo ja wiem czy tak do konca zmarnowany???;)Buzka!
27 października 2004, 18:40
ja niestety w środy mam nastawiony budzik na 5:45... zaczynam o 7... mam wf... jest ciemno, zimno, ponuro i ani trochę nie mam ochoty wychodzić z cieplutkiego łóżeczka... ale cóż - trzeba... wyboru nie mam... 3maj się cieplutko:) buźka
27 października 2004, 17:26
hmm ja wstaje - slonca jeszcze nie ma, ciemno :P wychodze ze szkoly - tez ciemno ;P caly dzien \'zmarnowany\' w szkole ;)
27 października 2004, 14:36
ja wstaje hmmm . . . o 7.15 !
kaisa
27 października 2004, 12:45
eh.mnie już niektóre rzeczy przerastają.np.szkoła.

Dodaj komentarz