gru 22 2004

.::Powoli wszystko wraca do "normy"::.


Komentarze: 19

Powoli pojawia sie w moim serduszku świateczny nastrój...powoli pojawia się uśmiech...powoli wszystko wraca do "normy" (trudno tutaj mówić o jakiejkolwiek normie, ale coz na to poradzic...) Wigilie klasową uznaje za bardzo udana:) Zostałam wyściskana wycałowana przez 33 osobki z ktorymi zżyłam sie przez te 4 miesiące...Czułam sie tak jakbym znała te osoby od lat a przecież pierwszy raz dzieliłam sie z nimi opłatkiem...Pierwszy raz śpiewalismy razem kolędy..wszystko to bylo po raz pierwszy, a jednak było cos w tym magicznego...."bo wszedzie dookoła jest magia..." Zakupy z Dagusią tez moge uznac za udane...Przynajmniej mogłam sie troszke pośmiać i zapomnieć o problemach....Fajnie wygladałysmy...Takie dwie małe dziewczynki z czapkami naciagnietymi na uszkach i z mnostwem siatek i torebek  zasuwające przez miasto...Ale i tak było miło :) A teraz czeka mnie ubieranie choinki z Adasiem.... Życze wszystkim wesołych świat!!!Spełnienia marzen, boskiego sylwestra i wogole wszystkiego naaaajjj :*

malusia-zabcia : :
ritaaaa
22 grudnia 2004, 20:27
wsystkiego naj również!!!!!!!! jutro wyjeżdżam ;))))
miniaa
22 grudnia 2004, 19:40
Przynajmniej ty je czujesz :(
22 grudnia 2004, 19:25
fajnie :) zaobaczysz jak pieknie bedzie na wigilii za rok, wtedy to poczujesz ta fajna wiez z osobkami z klasy :) wesolych swiat!! ;*
.mała
22 grudnia 2004, 18:53
a ja wczoraj chodziłam po galerii łodzkiej w rogach renifera ;p a co do wigilii- nasza była ostatnia ;(

Dodaj komentarz