Archiwum 17 lutego 2004


lut 17 2004 .:: dZiEcKo::.
Komentarze: 14

Duzio komentarzy widze:)) I baardzo dobshe:)) Zycie jakos tam płynie, patrze, smieje sie, płacze do puszowego misia, zastanawiam sie... Problemy nadal sa, albo same sie rozwiazuja...Nieporozumienia wyjasniaja sie...Marze, rozmyslam... wszystko toczy sie swoim torem... w szkole jest nawet fajnie...Nie przypuszczałam iż tio kiedys powiem:)) Humorki mamy dobre pomimo sprawdzianików i kartkóweczek:)) Chlopcy maja bardzo bujna fantazje:)) Mam ich podpisy na bucikach (innych niz poprzednio) Stwierdzili ze bede miała po nich jakąs pamiątke... Wracajac dio domciu zagłębiłam sie w rozmowe z kolegą Łuczakiem na temat dziecka, które urodze.:)) Otóż jesli bedzie miało loczek tio jest tio dziecko pana T...Jesli bedzie grube i kuliste tio dziecko pana Ł... Jesli bedzie owłosione tio dziecko pana E... Jesli bedzie wielkie tio pana H..A jesli w miare normalne tio pana F....ciekaffe czy sie spełni;PP Pozatym dowiedziałam sie iż mam mrowsko na ogródku:)) Dosc dluga i zawiła historia ale dobrze jest wiedziec iz takie zjawisko ma miejsce na moim ogrodku:)) Ooo i sa tam jeszcze krasnoludki...Ogolnie tio z Monia rozrabiamy:)) Jak zawsze ;PPP Dzisiaj Wikus i Hubert maja pieknie podpisane krzesła "Wikus tio niegrzeczny gumis i nasz koffany chlopczyk=) Pikus"( Za tio ze jego podpis na bucie jest najwiekszy!!!)  Zdolna jestem nee???Monia napisała tesh tio na krzesle Huberta:)) Hubcia...buhahaha:)))  dobra bede konczyc bo moj koffany braciszek chce pograc na kompie:(( 3majcie sie misiaczki moje koffane:))

malusia-zabcia : :