Komentarze: 18
Ogolnie tio nee ma zadnego konkretnego powodu dla którego pisze... Moje samopoczucie uległo wielkiej poprawie..dzieki jednej malutkiej szczerej rozmowie;PP I dziekuje tej osóbce za tio... Nee masz pojecia jak bardzo poprawiłeś mi humorek;PP Jestes naprawdę koffany i wielki buziak dla Ciebie;) Rekolekcje mineły...niestety nee moge powiedzieć, abym została nawrócona;(( Nadal mam wiele wątpliwości.... moze nawet zbyt wiele.... nic na to nee poradze... U spowiedzi tesh neee byłam... po prostu nee mogłam stanąc przed tym xsiędzem i powiedziec mu całej prawdy... to było dla mnie zbyt trudne...mam zbyt wiele cięzkich grzeszków;)) Moze z czasem przezwycięze ten lęk.... Niedawno napisałam pewną notke na temat uczuc jakie czuje na pewien widok...niestety skasowałam ją i tylko nielicznie mieli możliwość jej przeczytania.... chciałabym do niej powrócic... ale nie wiem czy bede wstanie...Otóż chodzi mi ogólnie o odczucia związane z osobnikami płci przeciwnej.... To może komuś wydac sie dziwne ale czasami czuje motylki w brzuszku... i sama sie uśmiecham neee wiedząc dlaczego... mogłabym tak stac, usmiechac sie a świat naokoło mógłby sie nawet zawalić... A ja i tak byłabym szczęsliwa;))) Nie chce niczego wzamian...chce tylko jednego usmiechu, spojrzenia...rzeczy tak małych a zarazem tak potęznych... Rzeczy, które moga tak łatwo zmieniać nasze zycie... I wlasnie tak jest ze mna... Nee oczekuje wielkiej miłości...tutaj neee chodzi o to...wazne jest ze ten ktos wogole istnieje...ze czasami sie widujemy.. ze powie zwykłe "cześć", usmiechnie się, czule spojrzy, porozmawia... to są chwile kiedy zycie wydaje sie najcudowniejszym darem na świecie... Są to chwile kiedy az chce sie zyc.... I ten skurcz żołądka;)) Tio wszystko tak bardzo kocham.... Niby nic nee znaczące gesty a posiadające tak wielką moc...Są to chwile bez których nie mogłabym życ... Są to najpiekniejsze chwile w życiu...I to uczucie ze niczego od niego neee oczekuje... ze wystarcza fakt jego istnienia... To wszystko sprawia, ze można być szcześliwym...