Komentarze: 11
Wakacje płyna i płyna az odpłyna w dal...Dzisiaj jak sie dowiedzialam mamy Miedzynarodowy Dzien Przyjazni o czym dowiedzialam sie od mojej koffanej i niepowtarzalnej Foczusi ktora dzisiaj mnie o tym powiadomila...Tak wiec Misku mamy dzisiaj swoje swieto;PNa sama mysl o zblizajacym sie roku szkolnym mam dreszcze...grrr...coz...tak wiec obecnie siedze w domciu i jestem optymistycznie nastawiona do zycia....
Cholera jasna...po co ja pisze takie farmazony...wcale nie jestem optymistycznie nastawiona....raczej bylam...ale czar prysl...nie spodziewalam sie ze nastapi to tak szybko...qrcze boli...mam tego wszystkiego dosc...serdecznie dosc..chce miec spokoj...moc pomyslec o czyms innym...tymczasem nie potrafie..w glowie glebia sie te same mysli...nie moge ich wyrzucic...mam dosc....poddaje sie bez walki...przykro mi....nie potrafie inaczej....przyszlam z niczym i z niczym odchodze...