Komentarze: 13
Czuje w sobie takie dziwne cos;) Takie cieplo ktore rozsadza mnie od srodka...Taki optymizm...Chec dzielenia sie tym z innymi....Chec wysciskania i przytulenia sie do innych (niekoniecznie tak jak robi to Playboy :))...Chec powiedzenia innym ile dla mnie znacza....Ogolnie tio takie cholernie mile uczucie;) Moze dlatego ze dzisiaj zobaczylam tyle bliskich mi osobek...Ze znowu sie smialam z glupich zartow...Ze otaczali mnie ludzie ktorzy tyle dla mnie znacza...Chociaz zabraklo tam dwoch naprawde waznych (Moniki i Wiktora)...To mimo wszystko czulam sie tak leciutko...Tak swobodnie....Poprostu cudownie..A jutro do kina...Narazie idzie tylko Gosiulek , Playboya i ja...Ale mam nadzieje ze wiecej friendsow sie uzbiera...:) Koncze Misiaki koffane;) 3majcie sie;)) :*:*:* for all!!!