Najnowsze wpisy, strona 17


maj 16 2004 .::Koniec::.
Komentarze: 18

Żałuje....tylu rzeczy załuje...Chciałabym cofnąć czas....tylu rzeczy zmienic....ale nie potrafie...jest jush za pozno....Niedlugo konczy sie rok szkolny...A ja bede płakac jak wół...;(( Tak bardzo zżyłam sie z ta klasą....Tak bardzo mi na tych wszystkich osobka zalezy....Nie wyobrazam sobie życia bez nich...Cio ja poczne w Liceum???Jak bedzie wygladało moje zycie bez Merciaka, który zawsze mnie denerwuje??( w pozytywny sposob oczywiscie)...Jak to bedzie bez Downików????Ktio bedzie robił ze mna gnój jak nie Monia???Skonczy sie gra w Zoche na przerwach...Skończa sie wypady do Kontry na lody....Jak to bedzie bez Papcia i Playboya którzy zawsze potrafią rozśmieszyc???Jak to bedzie bez Pedrosa, który zawsze ma jakies crazy pomysły??? Jak to bedzie bez Hujbejta, który zawsze cos wymysli?? Nie wyobrazam sobie zycia bez: Monii, Merciaka, Pedrosa, Hujbejta Downików, Playboya, Papcia, Jacka, Filipa, Warzywka;), Dumciusia;)))...Jak to bedzie bez tych wszystkich koffanych osobek????Jush raz zmieniałam szkole...Zostawiłam klase i długo załowałam...Nie chce tego przerabiac jeszcze raz....Nie wiem dlaczego jush panikuje teraz???Naprawde neeee wiem;(((....Ale tak mi jakos smutno na serduszko, ze sie wszystcy rozstaniemy.... Dobra Misiaki koncze te naprawde smutna notke;((3majcie sie Poziomeczki koffane;))

malusia-zabcia : :
maj 09 2004 .::Kompletny luuz::.
Komentarze: 21

A wiec mam już za sobą okres tych cholernych testów...Moge powiedzieć że jestem całkowicie wolnym człowiekiem;)) Moge sobie hasać (nie wiem przez jakie h sie pisze) po dworze i robić wszystko cio mi sie podoba... Krótko mówiąc mam totalny luzik;) I chyba włanie o tio chodzi....Ostatnie dni były bardzo bogate w wydarzenia, ale nie mam ochoty tutaj wszystkiego opisywac...taki jush ze mnie leniuszek;)Moge jedynie powiedzieć, że pewnych rzeczy żałuje...Ale cóż... było mineło i neee wroci wiecej.....Cio nee zmienia faktu, że pewne rzeczy pozostawią jakies miłe wspomnienia;) Dzisiaj za oknem pogoda do niczego...cio chwila deszczyk pada...i trzeba w domciu siedziec....A mam taka ogromna ochote naaaa rolki albo na rowerek...Moze sie jednak zmobilizuje i wyciągne jakiego frajera na dworek;)

malusia-zabcia : :
maj 05 2004 .::Humanistyczny::.
Komentarze: 25

I juz po pierwszym dniu testow...Jak mi poszlo???Sama nie wiem...chyba nie tak zle....wszystko mam....mam nadzieje ze dobrze...Temat rozprawki niezbyt mi pasował, ale napisałam....wiem, ze nic wiecej nie mogłam zrobic...Uczyłam sie, starałam i tyle...Co ma byc to bedzie...Jutro matma...z tym już u mnie gorzej....Niestety....Ale nic na to nie poradze...dzisiaj nie bede sie uczyc...to tylko pogorszy sprawe...Wczoraj sobie odpoczywałam...jeden tescik zrobiłam potem na dwor wyszlam;) Wkoncy Monisi imieninki były;)) Wszystkie naj naj lepszego misku;) Dobra koncze;) Papapa i 3mam kciuki za wszystkich trzecio klasistów;)))

malusia-zabcia : :
maj 04 2004 .::Testy::.
Komentarze: 13

Jutro testy...a u mnie samopoczucie nawet good...chociaz czasami przez głowe przebiega mysl: "ja chyba nic neee umiem..." Ale mam nadzieje ze bedzie dobshe...neee po to sie tyle uczyłam;)Od Mrs dostalismy takie slodziutkie sliczniutkie biedroneczki na szczescie;)) A w czwartek szykuje sie grill u Wiktora i oblewanie testow;) Wkoncu bedzie cio swietowac;)) Prawie cała klasa bedzie;) Hmm....az chce sie zyc....A wiec nadal 3majcie za mnie kciuki!!!!

malusia-zabcia : :
maj 01 2004 .:::Licheń::.
Komentarze: 21

Coz...długo tutaj notki nie było, ale moje zycie toczy sie w tak zawrotnym tempie , że naprawde nie mam na nic czasu...Przez ten czas wiele łezek jush wylałam i wiele razy na mojej twarzy pojawiał sie uśmiech...Sytuacja z pewnym osobnikiem płci przeciwnej uległa zmiania, jednak jak narazie to nie ma sie z czego cieszyc....ale przynajmniej jush nee płacze w poduszke ze go straciłam(przyjaciela oczywiscie)....Wycieczke do Lichenia można uznac za udana;)) Nee obyło sie oczywiscie bez % a kolega Radcliffe miał niezłą wixe;)) "Ja sie boje...Kto mnie przytuli???" Buziaki dla niego;)) Ja zachowywałam sie bardziej normalnie, chociaz fakt mycia włosów na stacji benzynowej przy autostradzie wiele osob zdziwił....Ale nie byłam w tych poczynaniach osamotniona;) Wycieczka ta miała miec charakter pielgrzymki ale chyba cos nam nee wyszlo;PP Potem nastąpił powrót do zwykłej rzeczywistosci czyli powrot do szkoły...Ale nie narzekam... Wszyscy nauczyciele twierdza, ze nie zachowujemy sie jak osoby które za pare dni maja pisac testy...Coz nie nasza wina, ze tak bardzo cieszymy sie wiosna;))Jesli chodzi o moje serducho to tez nie narzekam...jest jak jest....mogłoby byc lepiej...Ale przeciez w zyciu nienalezy sie tylko zamartwiac;)) Dlatego dzisiaj jestem w 100%optymistka;PP Zobaczymy jak to jutro bedzie;) tak wiec misiak 3majcie za mnie kciuki 5 i 6 maja;PP Od tego zalezy moja przyszlosc!!!;***

malusia-zabcia : :