malusia-zabcia

Wszystko potoczylo sie zbyt szybko...straciłam go....straciłam na zawsze... myslałam aby porozmawiac..on twierdzi ze to tylko pogorszy sprawe.... w moim serduchu pewne miejsce zostalo puste...chociaz mysle ze on na zawsze pozostanie gdzies w nim jako barwne wspomnienie...Wspomnienie ktore zawsze bede milo wspominac....Wkoncu neee był mi obojetny i nigdy neee bedzie....w kazdym zyciu przychodzi czas gdy tracimy przyjaciela...ja go utraciłam..nieumyslnie....przez wlasna glupote...nawet nie wiem dlaczego tak sie stało....wiem jedno...długo bede tęsknic za tym co było......

Pewne zdarzania...żałuje???sama neee wiem...ale z tym wszystkim czuje sie jakos dziwnie...jakbym nee była soba, ale z drugiej strony to wszystko neee bylo takie zle..wyrzuty sumienia??dopiero teraz...nic juz nee wiem...pogubiłam sie...

Dzisiaj moje imieninki...Zaraz po włączeniu kompa pojawiły sie pierwsze życzonka;))) Wielki buziak dla Myszkoskoczki;))) Moj ty diabełku koffany;)) Wszystkiego najlepszego;))) Zebyś na zawsze została taka jaką jestes;)) Ogolnie tio specjalnie dzisiaj bedzie dosc optymistyczna noteczka....ale to tylko ze wzgledu na jedna osobke ;*** Tak wiec testy zblizaja sie wielkimi krokami...Coraz mnie czasu....A ja ucze sie ucze....tylko jakos tak ogolnie tio chyba za słabo...Po szkole jade albo do szpitala, albo wychodze na dwor...Coz nawet nee myslałam, ze pewne rzeczy sa az tak trudne....Ale mysle ze jakos dam sobie rade.... Szkółki mam już wybrane: 3LO, 11LO oraz 25LO..... Mam nadzieje, ze do któregos sie dostane;) Pozatym to w szkole jak to w szkole...raz lepiej raz gorzej...W sumie tio  nawet jest lepiej bo przynajmniej nee mam czasu na rozmyslanie a to bardzo duuuuzy plus;) Tak wiec Poziomeczki moje koffane...Bede powoli konczyc...Do szkółki trzeba sie zbierac;))3majcie sie cieplucho!!!Biggg buziaki for all;))

Myśl przez głowę przeszła ze czekają mnie głowy zawroty,

Intuicja podpowiada ze pakuje sie w kłopoty,

98 rok otworzył dla mnie wrota przeznaczenia,

Przyznam teraz ze to milośc od pierwszego spojrzenia,

Ciepły deszcze roztopił lody gdy usiadłam na schodach,

Wiersz Twój płynął jak Parsęta i zaczełam Cie kochać

Tak musiało być dziś rozumiem wszystko kiedy leżysz obok mnie

i jestes tak blisko

Chcę poruszyc Cie

Chce Cie dotknąć, pocałować,

Chca Cie mieć na zawsze,

Chce się Toba opiekowac,

Chce byś wciąz na mnie polegał,

Chcę być Twoim przyjacielem,

Chce bys kochał mnie do konca,

Czy wymagam za wiele???

Blask obrączek i poranny promyk słonca w naszym domu,

Twój głos ktory powtarza ze nie oddasz mnie nikomu

Powoduje ze gotowa jestem na ciag wydarzen

tych dobrych i tych złych jakich przyszlosc pokaze,

Najwazniejsze pozostana w duszy, inne czas zamaże,

A te które pozostaną beda dla nas kalendarzem,

I bedziemy zawsze wracac nawet gdy bedziemy starzy,

Ze łzami w oczach, ale z usmiechem na twarzy

Wyróżniamy różne typy miłości: 1)Duchowa 2)Cielesna 3)Platoniczna 4)do Boga.... A jaka jest ta miłośc która czujemy gdy go widzimy...gdy rozmawiamy....gdy sie uśmiechamy....gdy jest obok nas....Cio to za miłość...czy zalicza sie do któreś z wyżej wymienionych....Czy miłośc wogole mozna jakos opisac....Czym ona wogole jest...Uczuciem ktore nagle sie pojawia...Które całkowicie zmienia nasze zycie...Które sprawia ze jestesmy szczesliwi....

"Miłość jest jak wiatr- nie widze jej a czuje..."